Sprawozdanie sierpień 2021.
- przez Promyczek
-
Odsłony: 403
Ponieważ mamy jeszcze wakacje i czas wycieczek to tym razem rozmawialiśmy o Zoo. Pani pokazała nam różne obrazki ze zwierzętami, które możemy zobaczyć w ogrodzie zoologicznym. Poznaliśmy żyrafę, zebrę, małpkę, słonia, hipopotama oraz lwa .
Naszym pierwszym zadaniem było dopasowanie części ciała/ futra do odpowiedniego zwierzątka.
Kolejna zabawą była gra w zwierzątkowe memory. Zwyciężał ten kto znalazł więcej par zwierząt.
Rozmawialiśmy też o tym jak zorganizować wycieczkę do zoo i postanowiliśmy wybrać się tam wspólnie w zabawie. Najpierw musieliśmy kupić bilety na pociąg, ustawiliśmy się w kolejce i każdy kupił swój bilet i szybciutko zajął miejsce w „ pociągu”
Gdy dotarliśmy na miejsce okazało się że znów musieliśmy stać w kolejce po bilety , tym razem były to bilety wstępu do ogrodu zoologicznego. Już poszło sprawniej bo wiedzieliśmy co robić.
Po przekroczeniu bramy taka niespodzianka, stoisko z pysznymi kolorowymi lodami . Tym razem w kasjera wcieliła się Iga. Podawała , nakładała „ lody „ do kubeczków”. My grzecznie czekaliśmy i pamiętaliśmy o zwrotach grzecznościowych „proszę, dziękuję”
W końcu przyszedł czas na swobodną zabawę zwierzątkami . Wyszukaliśmy te , które można spotkać w prawdziwym ogrodzie zoologicznym
Bawiliśmy się w „ rób tak jak..” np. tarzaj się jak hipopotam , wyciągaj szyje jak żyrafa itd. Było dużo śmiechu i super zabawa.
Nasza praca plastyczna to żyrafy, które zgubiły cętki, a my postanowiliśmy je domalować paluszkami .
Korzystając z pogody poszliśmy na spacer. Zajrzeliśmy do naszego ogródka, a tam znaleźliśmy piękne dorodne cukinie. Zerwaliśmy je i podarowaliśmy paniom kucharkom .
W tym tygodniu wspominaliśmy nasze wakacje , zaczęliśmy oglądać obrazki na , których było pokazane co można robić nad morzem
później zagraliśmy w karty , znajdź taki sam obrazek
Rozmawialiśmy czym można pojechać nad morze , oglądaliśmy książki w , których były pokazane różne pojazdy np. samochody , pociągi ,samoloty
My nad nasze morze pojechaliśmy pociągiem , gdy dotarliśmy na miejsce poszliśmy na pyszną herbatkę do restauracji na molo
Poszliśmy wszyscy na plażę i każdy z nas robił to co chciał , jedni robili babki z piasku inni się opalali , książki czytali
Potem poszliśmy popływać w naszym morzu , pływając w wodzie spotkaliśmy złote rybki wspólnie poprosiliśmy aby spełniła nasze jedno życzenie .
Kochana złota rybko chcemy popływać tratwą i spotkać na morzu kapitana z piratami , policzyliśmy do trzech i nasze życzenie się spełniło
Pływając na morzu nagle nasza koleżanka zobaczyła w oddali statek piracki , był tam kapitan z piratami bardzo głośno śpiewali piosenkę
Hej hoo , żagle staw ciągni line i się baw , hej hoo śmiało steruj statkiem , który jest z papieru hej
Pirackim statkiem popłynęliśmy na plażę, tam była latarnia morska gdy wysiedliśmy, skarby swoje ukryliśmy
Na koniec tygodnia nasza koleżnka Antosia obchodziła swoje urodziny , z tej okazji zaśpiewaliśmy jej sto lat i złożyliśmy najserdeczniejsze życzenia i spełniania marzeń
Wakacje, jeszcze są wakacje! To przygody czas!
Byliśmy już w zoo, nad morzem, a tym razem wybraliśmy się w góry…
Zaczęliśmy od kolorowych ilustracji…
Wiecie, jakie wysokie są góry? My już wiemy … sięgają chmur.
Na zajęciach plastycznych wykonaliśmy papierowe lornetki, na pewno przydadzą się podczas naszej wyprawy w góry.
Kogo to wypatrzyły nasze lornetki? To niedźwiedź, chowamy się?! Nie, wszystkie dzieci zaprosiły niedźwiedzia do wspólnej muzycznej zabawy.
Stary niedźwiedź mocno śpi..
Góry, to nieskończony plac zabaw, i tak też było u nas. Pokonywaliśmy tory przeszkód skakaliśmy przez strumyki, skały, przechodziliśmy pod połamanymi kłodami drzew…
Po naszej przeprawie, dotarliśmy do lasu pełnego grzybów. Czas na grzybobranie…
Nagle coś zaszeleściło, co to było? Za pomocą lornetek obserwowaliśmy otoczenie…
Lepiej było się schować, bo może to jakiś zwierz!
Kolejnego dnia, kolejką górską wybraliśmy się zdobyć najwyższy szczyt okolicy…
Gdy dotarliśmy na miejsce mogliśmy podziwiać górskie widoki.
Ostatni dzień naszej wyprawy, na pięknej polanie rozbiliśmy nasze obozowisko.
Co to była za zabawa..
Witek w gawrze znalazł śpiącego niedźwiedzia. Aby go nie obudzić zasiedliśmy po cichutku do ogniska, mogliśmy zagrzać sobie ręce, nie zabrakło też gitary i wspólnego śpiewu…
Płonie ognisko i szumią knieje…
Tam zabawa się skończyła, do przedszkola ruszać czas,
Dziś mówimy do widzenia,
I piosenka żegnamy was…
„Tak niedawno żeśmy się spotkali,
A już pożegnania nadszedł czas,
Tyle żeśmy z sobą przebywali,
Dziś tylko wspomnienia łączą nas…..”
Dziękujemy za wspólnie spędzone chwile, życzymy samych słonecznych dni…
- Asi, p. Beata i p. Ewa