Sprawozdanie wrzesień 2020
- przez Promyczek
-
Odsłony: 706
Przyszedł wrzesień, po przerwie wakacyjnej wróciliśmy do żłobka.
Nie zapomnieliśmy o naszych koleżankach i kolegach z grupy, a nawet dołączyło do nas dużo nowych dzieci. Jesteśmy w nowej sali, mamy nowe zabawki i chociaż rozstania z rodzicami bywają jeszcze trudne zamierzamy się świetnie bawić.
Pani oprowadziła nas po sali i pokazała gdzie myjemy rączki, a gdzie jemy posiłki, już niedługo i będziemy się tu czuć jak w domu:)
„Mam tu małą grzechoteczkę ,
zaraz na niej zagram
tylko mocno ją uchwycę
żeby nie wypadła”
Przy dźwiękach grzechotki śpiewaliśmy piosenki.
Zabawa samochodami to jedna z naszych ulubionych.
Nasze pierwsze tegoroczne prace zawiesimy na tablicy w Galerii Małego Picassa w wózkowni.
Wszyscy są, witam was, na zabawę już czas…
Jestem ja, jesteś ty, raz, dwa, trzy…
z piosenką na ustach wracamy ponownie po długim czasie …
Choć nie wszystkie dzieci wróciły radośnie do nas,
niektóre naprawdę się za sobą stęskniły…
To czas na pierwsze wspólne zabawy.
Podobno muzyka łagodzi obyczaje,
dlatego na niej skupiliśmy się w tym tygodniu.
Przypominaliśmy sobie nasze ulubione piosenki, powitania i zabawy.
Powitaliśmy w żłobku nowych kolegów i koleżanki, utrwalaliśmy swoje imiona,
przypomnieliśmy sobie zasady grzecznego żłobkowicza.
Poznaliśmy nazwę naszej grupy, od teraz nazywamy się „WIEWIÓRKI”.
Na koniec tygodnia pożegnaliśmy wakacje nową piosenką “ Leci, leci samolot”,
stała się ona od razu naszą “ULUBIONĄ;-) „
Wraz z P. Ewą wykonaliśmy papierowe samoloty, które szybowały po naszej sali raz w górę, a raz w dół…
I tak upłynął nam wspólny tydzień zabaw…
I przyszła do nas jesień, przywitaliśmy ją wesoło. Obejrzeliśmy ilustracje jesienne i porównaliśmy przyniesione liście z tymi w albumie.
Obejrzeliśmy też kasztany, żołędzie oraz piękną jarzębinę. Zauważyliśmy też, że kasztany są gładziutkie, ale gdy są jeszcze w skorupkach to są strasznie kłujące :)
Ćwiczyliśmy swoją spostrzegawczość układając karty z jesiennymi ilustracjami w pary, całkiem nieźle nam to wychodziło.
Pierwszymi zwierzątkami kojarzącymi się z początkiem jesieni są jeż i wiewiórka, która jest w tym roku patronem naszej grupy.
„Idzie lasem pani jesień jarzębinę w koszu niesie. Daj korali nam troszeczkę, nawleczemy na niteczkę”.
Próbowaliśmy nawlekać guziki na sznureczki. Wcale to nie jest takie łatwe jak się wydawało ale chwila skupienia i już guzikowe korale zrobione.
Malowanie farbami to jest to, co naprawdę lubimy. Chętnie pomalowaliśmy kolorowe listki i odbiliśmy je na kartce. Prawdziwe czary:)